Kolejny odcinek show „Gwiazdy tańczą na lodzie” z udziałem malborskiej siłaczki Anety Florczyk okazał się dla niej nie mniej fartownym niż poprzedni. Aneta znalazła się w grupie szczęśliwców, którzy bawić będą widzów następnym razem.
Szczęśliwą piosenką był „Milord” Edith Piaf, zaś układ nawiązywał do oscarowej biografii piosenkarki - „Niczego nie żałuję”. Tematem odcinka były bowiem znane filmy i towarzyszące im piosenki – inni uczestnicy przypomnieli nam m. in. „Desperado”, „Frantic”, „Pulp Fiction” czy „Dirty Dancing”. Aneta świetnie wywiązała się z zadania, udowadniając, że pomimo tak znacznych różnic w posturze (piosenkarka mierzyła jedyne 147 cm wzrostu!) wdziękiem niewiele ustępuje Edith.
Następna okazja do dyskusji, jak wyglądałby spacer farmera na lodzie pojawi się za dwa tygodnie, 28 marca, tradycyjnie o 20 w programie drugim TVP.
Reklama
Gwiazda została na... lodzie
MALBORK. Aneta Florczyk – siłaczka z Malborka – przeszła do następnego etapu turnieju „Gwiazdy tańczą na lodzie”.
- 19.03.2008 00:30 (aktualizacja 18.08.2023 13:56)