MALBORK. Za siedem miesięcy podziwiać mamy kolejną odsłonę przebudowy centrum miasta. – O ile pogoda pozwoli na prowadzenie prac – zastrzega burmistrz.
Anna Szade
11.10.2008 00:00
(aktualizacja 15.08.2023 08:16)
W maju serce miasta ma być jak nowe. Całkowitym przeobrażeniom ma ulec okolica ul. Kościuszki, takie przynajmniej są oficjalne plany magistratu. W piątek teren budowy urzędnicy przekazali w ręce wykonawców wszystkich przedsięwzięć.
- W pierwszej kolejności firma prowadzić będzie prace ziemne, które zakończą się w ciągu miesiąca, półtora. Oczywiście, jeśli warunki pogodowe na to pozwolą, prowadzone w tym miejscu inwestycje zakończone zostaną w maju – zapowiada Andrzej Rychłowski, burmistrz Malborka -. A nawet jeśli zdarzyłby się poślizg, to byłby on przeniesiony w dalszą część Kościuszki, by ta pierwsza była już wykończona z nowym skrzyżowaniem, uporządkowaną zielenią.
Zamiast dzisiejszego blaszanego płotu, przed domem handlowym Jurand, będzie tańcząca fontanna w barwach tęczy, która powstanie na centralnym placu. Wymieniona zostanie także nawierzchnia jezdni i chodników do skrzyżowania ul. Kościuszki z ul. Warecką. Drogowcy pojawią się także na ul. Piastowskiej, by przebudować ją u zbiegu z ul. Parkową. Tam powstanie kolejne rondo. Docelowo, oblicze ma zmienić również zielony skwerek, gdzie dotychczasowe ławki pod gołym niebem mają zastąpić stoliki amerykańskiego fast foodu.
Kino drogi
Z mieszanymi uczuciami pożegnamy także budynek dawnego kina Capitol. Mieszanymi, bo wielu mieszkańców łączy z tym miejscem wspomnienia z pierwszych dorosłych filmów, koncertów rockowych i randek. To już nie wróci – prywatny właściciel nieruchomości przymierza się do budowy nowej powierzchni handlowej. Najpierw jednak będziemy świadkami rozbiórki i wywożenia dawnych murów, które pamiętają lata 30. ubiegłego wieku. Jaka będzie ostatnia droga kina?
- Najbardziej zasadnym wydaje się wywożenie po betonowych płytach, które mają niebawem zostać ułożone, by ułatwić dojazd w kierunku Parkowej. Trafią na gruzowisko, które powstało na ul. Dalekiej – informuje burmistrz Rychłowski. - Wożony jest tam cały gruz ze wszystkich budów i rozbiórek w Malborku. Wydaliśmy zgodę inwestorom na takie rozwiązanie. Później wynajmiemy kruszarkę, która zmieli to wszystko. Uzyskany w ten sposób materiał będzie służyć jako podbudowa dróg gruntowych.
Choć w ten sposób przetrwa więc wiele obiektów, które w ostatnim czasie zniknęły z malborskiego krajobrazu. Kiedy poszarzały budynek zastąpiony zostanie nowym?
- Inwestor przedstawił nam koncepcję nowego budynku. Teraz przyszedł czas na etap projektowania – mówi włodarz. - Ja wiem, że chciałoby się mieć deptak w całości wypełniony, ale skoro czekaliśmy na to 30 lat, to jeszcze poczekamy. A efekt i tak będzie. Nie da się wszystkiego skoordynować w jednym czasie.
Uwaga, kierowcy!
Najbliższe miesiące będą próbą cierpliwości dla wszystkich: mieszkańców centrum, osób, które odwiedzają sklepy i banki w tej części miasta, klientów hoteli, restauracji i barów oraz właścicieli tych firm, do których dostęp może być utrudniony. To również test dla zmotoryzowanych, którzy muszą liczyć się z nową organizacją ruchu. Według wstępnych zapowiedzi, pod zamek będzie można dojechać ul. Solną. W kierunku parku, o czym już wspominaliśmy, będzie tymczasowa betonowa droga. Na pierwszy rzut oka najgorzej zapowiada się wjazd w ul. Kościuszki. Władze miasta negocjują z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad możliwość zjazdu z al. Rodła wprost na ul. Kościuszki przed hotelem Grot.
- GDDKiA wstępnie zaakceptowała takie rozwiązanie – mówi burmistrz.
Ale kierowcy nie muszą się obawiać, że wszystkie utrudnienia wystąpią w centrum jednocześnie i praktycznie od zaraz sparaliżują ruch. Tak przynajmniej uspokajają urzędnicy.
- Jeszcze nie rozpoczną się prace, do miesiąca potrwają formalności związane z nową organizacją ruchu, droga objazdowa z płyt też musi zostać najpierw ułożona – wyjaśnia Dariusz Lemka, architekt miasta.
- Kierowcy powinni przede wszystkim obserwować znaki, które pojawią się tam w perspektywie tygodnia – dodaje Andrzej Rychłowski. - Realizacje inwestycji się nałożyły na siebie, wszystko się zbiegło, ale to dobrze, bo uciążliwość wystąpi w jednym czasie.
W magistracie zapewniają, że również na tyłach ul. Kościuszki, gdzie teren pod centrum handlowe kupiła firma Gino Investments z Warszawy, pojawią się robotnicy. To po sąsiedzku, z trwającą już budową innego obiektu, realizowanego przez Mariusza Tuszakowskiego, miejscowego przedsiębiorcę. W ten trend włączyła się także Malborska Spółdzielnia Mieszkaniowa. Stawiać co prawda niczego nowego nie będzie, ale przymierza się do odnowienia elewacji swojego bloku stojącego w tej części ul. Kościuszki, którą modernizacja czeka w kolejnym roku.
