MALBORK. Uratowali życie wynosząc z płonącego mieszkania dwóch nietrzeźwych mężczyzn i błyskawicznie ujęli sprawców rozboju. Za takie zasługi malborscy policjanci dostali nagrody od swoich przełożonych.
(AMS)
13.08.2008 00:12
(aktualizacja 16.08.2023 09:01)
Bohaterami skromnej uroczystości, która odbyła się w Komendzie Powiatowej Policji w Malborku byli asp. Stanisław Stan, asp. Mariusz Chrząszcz oraz mł. asp. Paweł Stefaniak. Nagrodę za udział w nietypowej akcji wręczył im insp. Zbigniew Macczak, zastępca komendanta wojewódzkiego policji.
- W nocy z 29 na 30 lipca do komendy przyszedł nietrzeźwy mężczyzna informując, że z mieszkania w budynku, w którym mieszka, wydobywa się dym. Pełniący służbę dyżurnego asp. Stan wysłał na miejsce swego zastępcę, mł. asp. Stefaniaka oraz asp. Chrząszcza, bo w tym czasie pozostałe patrole policyjne interweniowały w innych częściach miasta – relacjonuje zdarzenie mł. asp. Tomasz Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Malborku.
Na miejscu, w budynku przy ul. Westerplatte, czyli niedaleko komendy policji, okazało się, że faktycznie spod drzwi jednego z mieszkań wydobywa się dym.
- Nie czekając na przybycie wezwanej straży pożarnej policjanci przystąpili do akcji ratowniczej. Jak się okazało, wewnątrz przebywali dwaj nietrzeźwi mieszkańcy, którzy prawdopodobnie zaprószyli ogień. Obydwaj byli w stanie upojenia alkoholowego i o własnych siłach nie opuściliby mieszkania. Dlatego funkcjonariusze po prostu wynieśli obydwu mężczyzn – opowiada Czerwiński.
Dopiero później pożar ugasili miejscowi strażacy. Niewykluczone więc, że stróże prawa uratowali życie dwóm pijanym panom. Ocaleni mieli 3,12 i 3,21 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Według komendanta powiatowego policji, na nagrodę zasłużyli także dwaj inni mundurowi z Referatu Profilaktyki Społecznej: asp. Łukasz Przypisny i asp. Seweryn Ciura za sprawnie przeprowadzoną akcję.
Obydwaj, 24 lipca, udali się na miejsce awantury, gdzie zastali dwóch młodych mężczyzn trzymających starszego człowieka, który miał wszcząć awanturę. Jednak udało im się ustalić, że nie jest on sprawcą, ale ofiarą rozboju – opowiada Tomasz Czerwiński.
Okazało się, że dokonali go ci, którzy zawiadomili policję o całym zdarzeniu. Policjanci rozpoczęli więc poszukiwania sprawców, którzy zostali ujęci i osadzeni w tczewskiej i nowodworskiej komendzie (pomieszczenia dla osób zatrzymanych w Malborku są obecnie remontowane). Dopiero po wytrzeźwieniu byli w stanie składać wyjaśnienia.
