MALBORK. Mieszkańcy obawiają się, że uzdatnianie wody znacząco wpłynie na jej cenę. Ale władze miasta nie potrafią jeszcze powiedzieć, jakie taryfy będą obowiązywały w przyszłości.
(AMS)
11.07.2008 00:12
(aktualizacja 16.08.2023 08:03)
Teren przy ul. Kwiatkowskiego, na którym ma powstać stacja uzdatniania wody, na razie zarasta trawą. Jednak malborczycy już trzymają się za kieszenie. Boją się, że będą musieli przykręcać kurki, bo cena wody wzrośnie.
– Już teraz mieszkańcy wskazują statystyki, że cena malborskiej wody jest jedną z najdroższych w naszej części województwa – mówił w imieniu klientów “wodociągów” radny Krzysztof Grylak. - Czy wobec tego przygotowana jest symulacja odnośnie opłat w dwóch wariantach: gdy stacja uzdatniania wody sfinansowana zostałaby z budżetu miasta lub gdy Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji pokryje koszt budowy z pożyczki?
Okazuje się jednak, że w magistracie nikt takich wyliczeń nie przygotowywał.
– Nie mamy takich kalkulacji – przyznaje Dariusz Denis, wiceburmistrz Malborka. - Jeżeli będziemy wiedzieli, jak budowa stacji uzdatniania wody wpłynie na cenę, na pewno przedstawimy mieszkańcom taką informację. Na marginesie dodam, że po drugiej stronie Wisły woda jest droższa niż w Malborku.
Sprawdziliśmy, obecnie mieszkańcy grodu nad Nogatem płacą za metr sześcienny 2,25 zł, ale już w powiecie malborskim klienci Narodowej Fundacji Ochrony Środowiska muszą płacić 3,39 zł. Dla porównania, kwidzynianie za m sześć. płacą 2,43 zł, nowodworzanie – 3,91 zł, a tczewianie – 2,24 zł (dane ze strony www.infoeko.pomorskie.pl , przygotowane z inicjatywy Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku).
Nieoficjalnie mówi się, że jeśli PWiK otrzyma preferencyjną pożyczkę, cena jednostkowa wzrośnie w Malborku o ok. złotówkę, gdy w kranach popłynie lepsza, bo uzdatniona woda. Tyle kosztować będzie usunięcie z niej związku fluoru oraz amoniaku, gdyż tylko takich norm nie spełniają tutejsze ujęcia. Władze miasta deklarują, że pokryją w części koszt inwestycji szacowany na 10 mln 800 tys. zł, nie mają jednak zamiaru wykładać całej potrzebnej kwoty. A właśnie w ten sposób można byłoby odciążyć barki klientów “wodociągów”. W przyszłości będą musieli sfinansować nie tylko koszty funkcjonowania stacji, ale także spłatę pożyczki, o którą stara się PWiK w WFOŚiGW.
Stacja uzdatniania wody ma powstać do końca 2010 roku.
